Ku finiszowi
W ostatnim czasie troche poszlismy do przodu. Wreszcie praktycznie w 99% zostala zakonczona elewacja:
Kolorek wyszedl wcale niezgorszy. Przypominam ze to Ceresit Kalahari 1 - zostalo mi ze 3 wiaderka jakby ktos chcial odkupic Niestety Panowie Budowlancy z dwoch wiaderek urzadzili sobie stolki i przegapili je - musialem dokupic za duzo.
Ponadto ryzykujac zyciem zamontowalem w koncu sygnalizator alarmu i czujnik pogodowy do pieca:
Na zdjeciu widac jeszcze rusztowania. Strasznie wysoko bylo i kolysalo, a ja teoretycznie mam lek wysokosci. Ale jakos dalem rade. Nawet nie najgorzej to wszystko wyszlo.
A tak wyglada dom od frontu:
Wewnatrz zrobione sa juz schody (na razie bez podstopnic, beda najprawdopodobniej z tynku mozaikowego), ale osloniete by sie nie zniszczyly takze nie ma co pokazywac. Gladzie na gorze juz praktycznie zrobione, takze niedlugo bede mogl malowac - jak tylko zonka wymysli kolory.
Pozdrawiam wszystkich budujacych, a w szczegolnosci tych ktorym pod górkę